Odszedles
Dla mego braciszka,ktory dzisiaj odszedl..........
Odszedles
Jak iskra co tli sie w popiele
lecz bez szansy ze rozpali sie nowym
plomieniem
Tak i Ty gasles dlugo powoli
Bez nadziei ze wzniecisz sie w ogien
I zgasles dzis o dziewiatej nad ranem
Bez pozegnania w szpitalnej sali
I nie mam juz Ciebie
Jakze ta mysl mnie boli!
Odszedles Tam gdzie tyle jasnosci
Odszedles Tam gdzie pelno milosci
Odszedles Tam gdzie nie ma juz bolu
On pozostal tu po Tobie
Moj kochany braciszku
----------
Dziekuje kochani za slowa otuchy,bardzo mi
to teraz potrzebne.
Komentarze (4)
wzruszyłam sie do łez :) pozdrawiam cieplutko
Twój braciszek poszedł do nieba i z góry bedzie się o
was troszczyć,pozdrawiam.
pozostanie na zawsze w Waszych sercach i pamięci..
Z całego serca współczuję. Wiersz przepiękny i bardzo
wzruszający. Bóg u siebie go ugości. Pozostał ból lecz
tego się nie cofnie i trzeba wierzyć, że tak musiało
być. Choć życie jego krótkie, na pewno spełnił w nim
swe zadanie.