ODSZEDŁEŚ...
Kochanemu Ojcu Świętemu
ODSZEDŁEŚ
Jedno życie,
Jedno tchnienie,
Jeden nieuważny krok,
Wszystko się obraca w proch,
Cele, marzenia, ideały,
Gdzieś w zapomnienie odleciały.
Bóg chciał,
Zabrał Cię do siebie,
Będzie się Tobą opiekował,
Będzie dbał o Ciebie,
Ja wiem że będzie dobrze Ci,
Nie będziesz miał trosk, problemów,
nic...
Lecz co będzie z nami,
Mamy się zalewać łzami,
Teraz tak a potem co,
Och Aniele Stróżu mój,
Już nie odchodź,
Przy mnie stój,
Gdy Cię nie ma,
Boję się,
Więc pomocną podaj dłoń,
Otrzyj moje gorzkie łzy,
Szepnij w ucho „Nie bój się”
To mi doda trochę sił,
Będę modlić się byś żył,
Byś żył wiecznie,
Gdzieś tam w niebie,
I z radością czekał na nas,
Aż spotkamy się u Ciebie,
Wszyscy razem,
Ot po prostu.
I dla Ciebie Jasiu..............
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.