odszedłś
znów deszcz na oknem pada i pada
nie wszystkim słońce świeci od dawna
wicher porwał wszystkie najczulsze
spojrzenia
staję przed Tobą cichy i smutny...
zamknąłeś oczy uśmiech w nich skryłeś
czy już na zawsze od nas odszedłeś
dziś w strugach deszczu na pustej ulicy
ktoś śpiewa sobie..... smutną balladę...
wichr co wypłoszył ostatni śmiech
chwały
pozrywał liście na protu ary
wichr co ogłosił dzisiaj wieść smutną
żegna dziś Ciebie...... cichy i smutny...
głos nagle ucichł w bezbarwnym tłumie
jak ślepiec błądzi wśród gwarnych ulic
zegar wciąż dzwoni kolejne godziny
Twój zegar staną.... staną o świcie...
wczoraj muzyką ptaki płoszyłeś
zrywałeś liście chmury pędziłeś
odszedłeś cichy... odszedłeś cichy...
Komentarze (1)
Fraszka może się podobać, ale brak literki w tytlule
nie.