Odurzenie
czeluści piekielnej
posępny kąsa
swąd zepsucia
bestialsko trawiąc
zgnilizny odorem
wrednie
oddech dławiąc
gęstym mrokiem
mściwej mgły
oślepia
otępia
śmierdzącą
nieskończonością
nozdrza przenika
gdy zaglądam
do nocnika
Panu Kenaj262. Z pozdrowieniami
autor
Inna
Dodano: 2013-05-10 10:51:29
Ten wiersz przeczytano 1672 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Ciekawy wiersz,pozdrawiam
Ha ha ha dobre, pełne zaskoczenie:)))
Mocny, dobry wiersz. Pozdrawiam
ale sugestywnie :))udany wiersz :) pozdrawiam
Uff, napisane , ze aż czuć:)
Zaskakujące zakończenie:))
no, no niezle:)))
ajajajaj. No to teraz już muszę przyklasnąć! :)
ps. nawet bez puenty mi się podoba, może pociągniesz
to dalej ? ;)
I tu ciekawość została ukarana...
jak zagląda się w nocnik od rana.
Szczęście jeszcze że kupeczka -
nie przylgnęła do noska
Pozdrawiam serdecznie
no ...no ...ale odurzenie - myśli biegły w innym
kierunku
udał ci się wiersz - pozdrawiam:-))))
Dziękuję Weno. Pozwoliłam sobie poprawić zgodnie z
Twoją radą.
:)+++++++++++
Witaj:):):)
zamiast kiedy czytam gdy
Te swoiste zapachy wydobywane po... ratują nam życie:)
Trzeba dzielnie znosić ten aromat i od czasu do czasu
zaglądać, by ocenić, czy odżywiamy się zdrowo. Kończę
pisać, bo nie wiem dlaczego ale zachciało mi się...
śmiać.
Pozdrawiam:) Życzę miłego dnia.
Ciekawy wiersz. Plusik i pozdrowionka
Beorn wysunął pewną propozycję pod wierszem naszego
Mrocznego Poety.
Co prawda chodziło o interpretację.
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać