W ogniu

kiedy byłem małym dzieckiem zawsze chciałem by
starzakiem albo polotem...to niesamowite...jak bardzo
pomimo niebezpieczenstwa chcemy podejmowac taka
prace....dziekuej Marku za ten wiersz...

Skaucie, jak dobry pasterz i pasiesz owieczki i
przepędzasz wilków. Wiadomo...jesteś skautem i
strażakiem. Pozdrawiam.

Zgadzam sie co do joty z komentarzem Ciszka . Skaucie
jestes the best !

Żywy obraz walki z żywiołem ... jak wiele w tobie
dobroci , altruizmu i odwagi...

dobrze. ze znajdujesz czas na ratowanie ludzi i na
opisywanie ich w jak piekny, poetycki sposob .

Życzę i wolę jak opisujesz obsłgę innego sprzętu.
Wtedy rymy nie przeszkadzają, trzymasz w napięciu aż
po konkluzje, czy puentę. Tutaj groza, ale tak bez
emocji. Ale przynajmniej wiadomo, że miałeś imieniny
na służbie. Pozdrowienia dla dzielnych strażaków.

aika - tu są rymy! fantastyczne, odległe, zresztą już
dawno zauważyłam, że Skaut jest specem od
"nieczęstochowskich rymów" i nawet stoję pierwsza w
kolejce po jego ZSR (Zajefajny Słownik Rymów);
pochwalę się, że jestem członkiem przymusowej straży
pożarnej Strażaka Sama :)

No i pięknie strażaku-to jest zaszczyt dla beja,jak
jest być jednym z nich wiem..sam należałem do O.S.P.-i
niejednokrotnie jeździłem do pożaru,ale to jeszcze w
młodości i dobrze że o tym piszesz..Jedzie,jedzie
Straż Ogniowa trąbka gra..i.t.d.-znasz..samych
sukcesów w walce z Czerwonym Kurem..powodzenia

Dobry wiersz,dobry prawdziwy temat,pozdrawiam.

Podziwiam rozległość zajęć i zainteresowań,wiersz
dobry.

Ja przepraszam, że tak zacznę od drobnej uwagi... Dwa
ostatnie wersy mają nie potrzebne "aż", "już", a na
końcu "się". Czy nie jest tak, że dopełniają Twój
dwunastogłoskowiec i tylko dla tego tam się pojawiły?
tak jakoś czuję :( Tematyka bardzo ciekawa, dobrze to
opisałeś. MISTIQUE tu nie ma rymów!!!! Skaut
wykorzystuje tylko podobną fonię wyrazów!!! Brawo
Skaucie za doskonałe nie-rymy :) Każdy chłopiec marzy,
żeby zostać strażakiem - to bardzo godny zawód - bądź
z niego dumny :)

dobre rymy, Skaucie...ale jakieś takie powierzchowne
to, jak wzmianka w kronice; przy opisie takiego
wydarzenia powinny być widoczne jakieś emocje, powinno
coś "iskrzyć"...a tu tak bezpłciowo jakoś :) poza tym
wolałabym nie oceniać przez pryzmat informacji "kim to
ty nie jesteś" :) bez urazy... ale prawdziwy "bohater"
to skromny bohater :)

strażak poeta- brzmi zachęcająco, żeby czytać Twoje
wiersze

Bardzo wyraziście przedstawiona walka z żywiołem.

Byc strazakiem to troche jak
poslannictwo..zastanawialam sie co sie z Toba
stalo...cieplutko pozdrawiam i dobrze, ze jestes.