W ogniu
Jestem też członkiem OSP i prowadzę Młodzieżową Drużynę Pożarniczą...
Wieczorna przyroda przegląda się w
kroplach,
Noc, cisza przemiła, choć trochę
przemokła,
Niestety spokojem nie dane się sycić,
Gdyż niebo malują czerwone języki.
Za chwilę niebieski błysk wzmaga
przeżycia,
Syreny głos w koło się strasznie
rozryczał,
Płacz ludzi się miesza z odwagą
strażaków,
Lecz każdy się stara jak tylko potrafi.
Rozgrywa się walka straszliwa z
żywiołem,
Wiatr z ogniem i wodą wojują pospołu,
Nareszcie płomienie przez straż
pokonane,
A smutek z radością zmieszany nad ranem.
20.06.2009
Całą noc walczyliśmy z żywiołem. Od wtorku do wczoraj w gminie były problemy z netem. Nie dało się otworzyć żadnej strony... Postaram się poczytać stracone wiersze
Komentarze (33)
"W Kwaśniewicach w ogniu stanął dom..." :) mój
Okruszek każdego dnia "walczy" z ogniem śpiewając
piosenkę... pozdrawiam
jest dużo lepiej Skaucie. :) rymy przednie. pozdrawiam
ciepło :)
Co chwilę nowych i ciekawych rzeczy dowiaduję się o
Tobie. Ciekawe co jeszcze chowasz w zanadrzu?