Ogródek /przysłowia 1

Mariko!, i kto to mówi, pamiętasz pewien komentarz,
wyciągania ręki po mamonę każdy szybko się uczy,
gorzej jak przestaną dawać, albo zapraszać, darczyńca
goły i wesoły i nie ma ani jednego przyjaciela,
wierszyk superowy i nigdy nie zestarzeje się jego
treść, pozdróweczka
Miłego dzionka

zachłanność opisana wierszem i rymem, jako bajka dla
dzieci i przestroga dla dorosłych

Drogi, droga Boleść - sama miałam mieszane uczucia, co
do zamieszczenia wierszyka, ale w bajkach dla dzieci
jest tyle przemocy, a sama wychowywałam się bez
umiejętności odmawiania,także uczuć, serca, wszelkiej
życzliwości i wiem, jak to jest nadużywane. Do dziś
brakuje mi wskazówek, wiec sama nie wiem, może
zostawię ten wierszyk dorosłym, a do następnych z
serii [taki pomysł] wybiorę "piękne" przysłowia.
Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam.:)

Oj! Mariko - opisałaś dokładnie to, co mi się ostatnio
przydarzyło - dałam komuś palec, bez ręki zostałam,
można by rzec...cóż - na własnych uczymy się błędach
prawda? Mocno, mocno przytulam :***

Bardzo ładnie. Nawet więcej. Dobranoc

Pomimo to,dziecięcej szczerości niech uczą sie
dorośli.Mariko przyjemnie mi jest.Pozdrawiam:)

Takie sytuacje ciągle życie ujawnia i ciągle pojawiają
się ci którzy żerują na głupocie ludzi.Piękny z
przestrogą wiersz.Pozdrawiam.

No niestety - tak jest w życiu, nauczyć się łatwo
brać, ale odwrotnie - nie bardzo.

Dzieci reagują naturalnie..czują radość
obdarowywania..
Lepsze to niż zamknięcie w świecie posiadania tylko...

Slicznie, slodkoi z moralem.Pozdrawiam:)

Może być.