Z okna
Stary dom przy ulicy
wsparł się na ramieniu nowego
przed jego oczami krzewy
ławeczki,kwiaty i
pochylona wierzba
ze złamaną gałęzią.
Jak na dłoni widać boginkę
stojącą w łodzi z żaglem
ale to tylko fontanna
łagodząca skwar upalonych dni.
Pływają w niej nietrwale
jak ludzki los
papierowe łódeczki
dzieci bawiących się w żeglarzy.
autor
bartlomiej
Dodano: 2009-10-05 08:32:10
Ten wiersz przeczytano 624 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
po przeczytaniu tego wiersz ma się obraz przed
oczami...super...pozdrawiam
Czy to obraz czarno-biały?Bo mam wrażenie,że oglądam
jesienne szare zdjęcie.Tylko te dzieci przy
fontannie...One muszą być kolorowe!I dlaczego to
wszystko jest smutne?Muszę pomyśleć.
złapanie kadru Obrazkowy Bardzo malowniczy +
Pozdrowienia
Jakbym zdjęcia ogladała.... fajnie napisane na
plus.... pozdrawiam :0:)
Dobra "stop klatka", fotografia chwili, podoba mi się,
pozdrawiam:)
Stare domy mają swoje tajemnice, a park i fontanna
dodaje im uroku...chciałoby się posiedzieć na ławeczce
i posłuchać szeptu wirującej wody... ładnie :)
prosto ale chyba przez to fajnie :)) może tylko warto
by było coś z tytułem pomyśleć - pozdrawiam :)
ps. no i popraw interpunkcje (można nawet bez) ;)