,,On,,
Masz czasem to przedziwne uczucie
Jedno Jego krótkie spojrzenie
I w sercu bolesne ukłucie
I w myślach On-twoje marzenie.
A gdy przechodzi obok cicho
Wsłuchujesz się w każdy Jego krok
Zaczynasz oddychać za szybko
I za nim tylko odwracasz swój wzrok.
A gdy słyszysz głos Jego
W głowie burza uczuć szaleje
I chciałabyś wykrzyczeć,że ty cała dla
Niego
Lecz milczysz tylko widząc jak do ciebie
się śmieje
I drżysz cała myśląc,że On
Mógłby cię objąć i szeptać czułe słowa
I że dla was mógłby zabrzmieć miłosny
dzwon
Czemu więc przed Nim swe uczucia
chowasz.
Czemu brak ci odwagi-że
kochasz-powiedzieć
Że oddychasz dla Niego,że pragniesz
Że być z Nim,to jakby się w raju
zasiedzieć
I że jego już na wieki zostaniesz.
Czemu boisz się,że nie odwzajemnić może
I tak nagle jak się pojawił zniknie
I że Twoje serce ze sobą zabierze
A przecież i tak twoja dusza w mękach
milknie.
Przecież bez Niego to nie ty!
Bez niego nie ma sensu życie!
To tylko nocą niespokojne sny
To coraz wolniejsze zegara tykanie o
świcie.
I bez Niego każda noc za krótka
I każda myśl o Nim to wciąż za mało
I każda chwila samotności okrutna
I wkońcu zegar bić przestał i serca bicie
ustało...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.