On
On jest z całkiem innego świata
Przybył na ziemie by ocalić nas
On jest zupełnie inny
Jednym ruchem dłoni zatrzymał czas
On gdy tylko patrzy na Ciebie
Słońce zbacza ze swej dookoła ziemskiej
drogi
Bo on nie potrafi znieść siebie
By siebie odrzucić wszystko dziś zrobi
Zebrany tom myśli w głowie
świat brodzi w kałuży
Godzina trwa wieczność
Już wszystkim się dłuży
Gdy wolność ujrzę zza krat więziennych
Będzie za późno
zabraknie minut cennych....
On rzeźbi wrota czasu
Przemierza mleczny szlak
On nie ma swego domu
On wolny jest jak ptak
I jednym ruchem dłoni on wolność swoja
traci
A ten kto ja zabiera podwójnie się
bogaci
Z wolnością jego zabrał glos serca
najcenniejszy
Tym samym on za miłość tak nieświadomie
płaci.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.