.......On........
.....On.....
On dla mnie był wszystkim
Szczęściem i miłością
poprostu wielką radością
Był także smutkiem i cierpieniem
Sprawiał ból ciągłym ranieniem
A ja go tak kochałam
Całe zycie przy nim być chciałam
A teraz....
Teraz nie ma już nic
On wybrał życie przy innej boku
A ja zyję w mysli natłoku
Czy wróci do mnie?
Czy o nim zapomne?
czy przestane go kochac?
Czy skończę w koncu szlochac...?
Coraz częściej jest mi wszystko jedno
milczę coraz częściej....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.