On nie brzdąka
ochrypły głos
daleko niesie
gitara
w jego rękach gra
on nie brzdąka
wie której struny
dotknąć
by wydobyć
dźwięk idealny
w pustynnej burzy
rozpalone tańczą
ziarnka piasku
a beduini
zauroczeni głosem
Chris Rea
słuchają z namaszczeniem
i o miłości marzą
muzyka
nadaje ich życiu sens
Autor Waldi1
Komentarze (16)
zarówno muzyka jak i wiersz zasługuje na podobanie
pozdrawiam Waldi
:)
Wiersz pełen wyobraźni,
lubię Chrisa Rea, nie dziwę się Beduinom :))
Miło było poczytać, pozdrawiam Waldku serdecznie :)
Witaj Waldku.:)
Ładny wiersz, a Chrisa Rea, bardzo lubię słuchać, jego
utwory i wykonanie, przenikają skórę.:)
Pozdrawiam serdecznie.;)
CHris Rea. Jego charakterystyczny głos i wspaniała
muzyka niosą się daleko.
Pozdrowienia.
Witaj...ten wirtuoz gitary sprawia że każde dotknięcie
struny to muzyka a jego śpiew...pozdrawiam
serdecznie...piękny wiersz.
Jak borth:). Pozdrawiam
Też uwielbiam go słuchać... Pozdrawiam Cię serdecznie
Waldi:)
zgadzam się Waldi...on nie brzdąka...
pozdrawiam :)
Tak, to prawda muzyka ma ogromną moc. Mój ojciec był
muzykiem. Do dziś słyszę jego granie, które słuchała
cała wieś i jeszcze okoliczne wsie. Serdecznie
pozdrawiam .
Muzyka ma moc niewiarygodną. Skamieniałe serca
poruszy, łzę wyciśnie, czy radosny uśmiech. Udanego
poniedziałku i całego tygodnia:)
Witaj, Waldi :-)
Wiersz bardzo mi się podoba. I muzyka Chrisa Rea też
:-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
Muzyka ma w sobie moc.
Ładne wersy, pozdrawiam :)
głos miał jak przesypujący się piasek - lubiłam go
słuchać.
Pustynna burza - to już 30 lat...
Piękne wersy a Chris Rea to akurat jeden z moich
ulubionych wirtuozów piosenki. :). Pozdrawiam:)