on nie istnieje .
dlaczego życie?- bo to nie miłość, jak zwykle. dlaczego dramat?- bo tak mnie życie urządziło. ...i mogłam się domyślić, że wiersz, już dawno napisany, o kimś innym, ale też z wyobraźnią- rozwinięciem tamtejszej sytuacji, dziś jest zupełną autopsją...
Dusze kąsało czasem,
Uczucie bezlitosne.
Patrząc na Ciebie,
Dusza ulatywała ku niebu.
Stworzona do świata iluzji,
Do świata niekończących się marzeń.
Zagalopowałam się.
Nie na tym życie miało polegać.
Choć przecież nie było białego rumaka.
Nie było zachodów słońca i szumu fal.
Nie zważałam też na deszcz, wiatr.
Samotną, bezludną wyspę.
Zwyczajnie tylko, byłeś tam.
Byłeś w marzeniu i we śnie.
Nie było tam smutku i łez.
Tam los mnie nie oszukał.
Uniesiona, szczęśliwa,
Z uśmiechem na twarzy.
Wracałam, by zbita z tropu,
Przyzwyczaić się do codzienności
dla mnie, głupiej.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.