On i ona
Dostrzegł ją na peronie dworca,
Z torbą przewieszoną przez ramię
Nagle wypadła z niej chusteczka,
Podniósł ją i po kilku chwilach,
Zakochał się na "śmierć i życie".
Wyłaniała mu się z kart książek,
Z obrazków wiszących na ścianie,
Z opisów profesora jego uczelni,
Który zachwycał się Wenus z Milo.
Widywał ją na miejskim skwerze,
Samą na przystanku tramwajowym.
Nie miał odwagi do niej podejść,
Bardzo pragnął poznać ją bliżej.
Ni stąd, ni zowąd pewnego razu,
"Wpadli" na siebie przypadkiem.
On zwyczajny, skromny student.
Ona dziewczyna wyśniona z bajki.
Później żałował tego spotkania.
Zrozumiał że piękno jest ulotne.
W życiu liczy się czysta miłość,
A nie zauroczenie pięknem ciała.
Komentarze (35)
Cóż, zakochujemy się, myślimy że będzie pięknie, ale
niestety nie zawsze...
Pozdrawiam:)
Re: ReZaratustra
Wiesz, taka noc nie mogła zostać bez śladu na
papierze.
Jutra powracam do starych klimatów.
Pozdrawiam
Kolego, odarłeś nas brutalnie ze złudzeń i ..trzeba z
tym żyć.
Pozdrawiam
uroda jest wazna lecz to co ma się w głowie wazniejsze
pozdrawiam:)
uważam tak samo urodę czas skruszy a wnetrze skrywa
prawdziwe piękno pozdrawiam