Ona ... Ta niespełniona
... nie wiem jak ktoś chce niech postara sie mnie zrozumieć ...
Czuję się jakoś nieswojo
nie wiem czy mnie się boją
potrzebuje teraz osoby
z uczuciem, nie ozdoby
chcę znaleść czułą istotę
na którą mógłbym spoglądać
nię zwątpię zaś przez brzydotę
lecz musi to być mądra postać
mądra, lecz ode mnie nie mądrzejsza
tak w sam raz powiedzmy
mogła by być ciut niedzisiejsza
bo lubie takie kobiety
miłości pełne będzie nasze życie
ja Ją wyniosę, umieszcze na szczycie
będę ją kochał całym ciałem
jej piersi nie mogą być małe
jej usta powinny byc pełne
zaś oczy muszą mieć głębię
to oczy, to kocham najmocniej
jeżeli dobroć z niej bije przez oczy
wtedy spoglądam głębiej
i widzę duszę przejżystą jak kroczy
nie wiem czy warto o niej zapomnieć czy przypominać sobie ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.