Ona;(
Dla niej ciche dni nastały
i cały jej świat opanowały.
Zima hula pełną parą,
a razem z nią smutek, żal i żałość.
Ona nie ma juz powodów do radości,
nawet nie wspominając tutaj o miłości.
Czuję, że znowu się zaczyna,
ale nie teraz, to nie ta doktryna.
W koło niej pusto, ludzie daleko,
sama bez otoczenia płynie jak głuche
echo.
Czuje, że traci już życia sens,
nie wie co zrobić, gubi chęć.
Brakuje jej celu i wsparcia,
brakuje jej w ludziach oparcia.
Dlatego kończy żałośnie,
dając droge wolną wiośnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.