ona
rzucała kolcami w ich serca
kładła płatki pod nogi kochanym
wyginała się na wietrze wspomnień
stała dumnie broniąc swych ideałów
była piękna i groźna zarazem
kusiła zapachem, burzyła nadzieje
całe życie była tylko sobą
nie wstydząc się swoich pragnień...
i nadszedł ten dzień, jeden, ostatni
przyszedł i zerwał, włożył do wazonu
podziwiali ją w jej szklanej klatce
nie walczyła już o wyzwolenie...
autor
ig.L
Dodano: 2008-09-04 12:56:42
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Tytułowa ona przypomina mi różę :)
Ona, jak róża - całe zycie była tylko sobą, aż
przyszedł ten dzień, co zerwał te uczucia...
Intrygująco piszesz....
to jakby wolność oddać Miłości dobry wiersz w
wypowiedzi