Ona
Znów to zrobili
Serce jej zranili
Wróciła myśl rozbita
Smutna twarz odbita
W szklance zapomnienia
Serce utopione w bagnie westchnienia
Chwile radości już dawno minęły
Zostały łzy i chwile beznadziei
Trzęsąca się jej ręki chwyta za tabletki
Ona cicho stęka
Chwila rozterki...
Usta rozchyla
Śmierć umila
Chwile osamotnienia
Ludzie mówią:
"Wszyscy kochaliśmy
lecz serc nie otworzyliśmy"
Serce zranione leci ku górze,
by zaśpiewać tam w anielskim chórze...
autor
Asiaczek1905
Dodano: 2006-07-09 13:38:03
Ten wiersz przeczytano 433 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.