"ONA"
Życie jest jak wielka scena, gdzie każdy z nas gra swoją rolę.
Była jak barwny ptak!
Tak o niej mówili wszyscy.
Jej zwiewne suknie
Miały barwy arabskich dywanów!
Powiewem egzotyki
Trzymała ludzi na dystans,
Wyszukaną pozą grała im na duszy,
Uśmiechała się twarzą bladą,
Jak japońska gejsza!
Pergaminowe jej dłonie
Czyniły cuda,
Wiadomo - artystka!
Lecz, kiedy opadły z niej
Te wszystkie cudze piórka,
Została tylko:
Szara, zalękniona myszka…
autor
Eunika
Dodano: 2021-11-08 21:41:33
Ten wiersz przeczytano 723 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Czas leci, i niestety zabiera to co piękne z barwnego
ptaka. Pozdrawiam
Pod maską złudnego szczęścia jesteśmy zwyczajni w
szarościach codzienności...
Pozdrawiam ciepło :)
Życie jak gra.
I czasem można się zapędzić w tej grze.
Ciekawe.
Czasem mala myszka jest stworzona do wielkich rol.
W tej pani
z twarzą anioła,
z burzą loków dookoła,
o nienagannej figurze
i alabastrowej skórze,
w jej oczach niewinnych
i w jeszcze paru innych
doskonałych częściach
- siedzi kupa nieszczęścia.
Lata świetności mijają i nie ma śladów po pięknym
ptaku. Spokojnej nocy :)
„Wiadomo-artystka” to mówi wszystko.
Pozdrawiam :)
No cóż - tak często bywa, że opakowanie bezpiecznie
chroni, ale kiedy się zniszczy to wtedy widać co w
trawie piszczy.