Ona - jedna na całą ciemność.
.. dla tych, którzy już nigdy nie zobaczą słońca, a może nawet nigdy go nie widzieli.
Kiedyś dawno temu była Ona.
Śmiała się, cieszyła,
była szczęśliwa.
Jednak...
Los wysłał ją w inny wymiar,
gdzie panowało - nic.
Było ciemno,
ponuro i groźnie.
Każdy dzień
nawet nie był dniem.
Dzień bez słońca
przypominał jej te wspaniałe dni,
przepełnione ciepłem
i miłością.
Tam gdzie teraz jest,
panuje płacz,
smutek i zło.
Jedyne co jej pozostało,
to Ona sama
i jej ciemność.
Każde jutro czekało ją
ze strachem,
w jej czarnym,
smutnym sercu.
Nie chciała jutra.
Chciała wrócić,
ale nie mogła
nawet myśleć.
Była sama.
Niewidoma.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.