Ona jest brzydka
Zazdrość choć niewidzialna i bez ciała....
Ona jest brzydka, że aż strach,
kiedy patrzy w niebo,
wtedy słońce jest przestraszone,
odwraca się w drugą stronę.
Ona jest brzydka, że aż strach,
Tak, że musi się ukrywać za dnia,
bo kto by chciał przestraszyć słońce.
Żyje w cieniu, dopóki blask nie minie.
Brzydka, jesteś brzydka
ty, ty jesteś brzydka...
Ona jest brzydka, że aż strach,
nawet gwiazdy świecić przestają
przed nią chowa się noc,
wszyscy się przed nią chowają...
Brzydka, jesteś brzydka
ty, ty jesteś brzydka...
Przecież człowiek to wzrokowiec,
piękne rzeczy sobie życzy,
ale ty, ty nie jesteś piękna, nie
nikt w twoją stronę nie patrzy...
Brzydka, jesteś brzydka
ty, ty jesteś brzydka...
Nikt po tobie nie tęskni nie płacze,
nikomu za tobą pierś nie kołacze
bo ty jesteś brzydka, tak brzydka
że gaśnie słońce...
Brzydka, jesteś brzydka....
Jak świat światem,
Jak koniec końcem....
Ty, ty jesteś brzydka...
...jest poprostu brzydka....
Komentarze (1)
Zazdrość wszystko wykrzywia i widzi w złym świetle.