Ona pierwsza pokazała mi księżyc

Dla Ciebie mamo... Kocham Cię !!!

Była ogrodnikiem, a ja jej kwiatem,
Który codziennie trzeba pielęgnować.
Czy deszcz, czy słonce, zawsze przychodziła
I patrzyła, czy jest mi dobrze.
Gdy zaczęły pojawiać się „chwasty”
Jeszcze bardziej dbała o to,
Aby je wytępić pokazując,
Że świat bez nich jest lepszy.
To ona pierwsza pokazała mi niebo-
Zachwycona jego urokiem.
Dla mnie ona była niebem.
Piękna, zawsze świeża i pogodna
Z gwiazdami w oczach.
Gdy działo się ze mną coś złego
Potrafiła to od razu wyczuć
I pomóc mi przezwyciężyć ciężkie chwile.
Dzięki niej rozkwitłam.
Moje piękne i kolorowe płatki
Uwielbiały, gdy je gładziła
Swymi czułymi palcami.
Kolory były żywe- bo byłam szczęśliwa.
Gdyby nie ona, już dawno bym uschła,
A chwasty zdominowałyby ogród.
Jest najważniejsza, bo
Kiedy w świecie się gubię
To do niej przybiegam…

autor

EmOla

Dodano: 2007-11-03 20:49:43

Ten wiersz przeczytano 1413 razy

Oddanych głosów: 1

Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie