ty
Kiedy słyszę twój głos,
budzę się z letargu.
Kiedy twoja muzyka mnie pochłania,
wiem, że to wystarczy.
Kiedy widzę twoją twarz,
ogarnia mnie radość.
Kiedy czuję twoją obecność,
odzyskuję pewność siebie.
Kiedy zatapiam się w twoich słowach,
serce bije mi szybciej.
Lecz kiedy patrzę w twoją duszę,
ogarnia mnie przerażenie.
Uświadamiam sobie,
że ty,
choć tak piękny,
masz czarna duszę.
Tak pociągający,
lecz jakże demoniczny...
M.M.
Komentarze (14)
Zło umie pociągać za struny... :)) Pozdrawiam
serdecznie!
Eowina
Słuszna uwaga, Zosiak :)
Zosiak 2014-02-12
"twa" twoja
"twą" twoją
"w twych" w twoich
Skoro uwaga była słuszna, to czemu nie poprawiłaś? Nie
umiesz tego przerobić?
O tej podwójnej duszy to i u mnie możesz Autorko
poczytać,w "Kołtunie hipokryzji".
Ciekawy wiersz.Pozdrawiam
Piękni na zewnątrz a w środku czarno,bardzo ładny
wiersz. Pozdrawiam serdecznie
dziękuję wam za komentarze. To miłe ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Ps. Nie miałam na myśli Adama Darskiego ;)
Adam Darski ? żartuuuję :-) fajny wiersz
" Kiedy czuję twą obecność,
odzyskuję pewność siebie. " - jakież to prawdziwe.
Choć zgadzając się z komentarzem Zosiaka - poprawiłbym
to staromodne "twe"; to już dawno stało się zmorą
polskiego piśmiennictwa.
Pozdrawiam. :)
Z czarną się duszą miłość nie godzi,
lecz może ją rozpogodzić!
Pozdrawiam!
:)
Słuszna uwaga, Zosiak :)
"twa" twoja
"twą" twoją
"w twych" w twoich
A niby wszystko tak cudownie, ale zawsze jest jakiś
minus. Pozdrawiam.
Niestety, często tak jest, że ludzie z zewnątrz są
złoci a wewnątrz całkiem odwrotnie :( Wiersz bardzo
fajny :) Pozdrawiam +
tak tacy jesteśmy
nigdy do końca czyści