Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ona wie, on czesto nie.

Prowokuje to wspomnienie,
co przysiadlo gdzies na skraju,
no, bo czemu mam zostawic
zar mych wzruszen na rozstaju?

One nadal pieknie zyja,
wywoluja we mnie drzenia,
chetnie z soba sie podziele
i obudze te spelnienia.

Czasem dobrze poprzebudzac
cos, co dusi biedna dusze
i moc szczerze powyjasniac
co oznacza slowo musze.

Musiec dla zasady tylko
ta poprawna, ulozona,
stale stawac moc na bacznosc,
szczesciem jasniec-twoja zona.

Nie zapomne nigdy chwili
jak jedyny raz runelo
i Bastylia sie rozpadla,
we mnie moje ja zawylo.

Ale wtedy oszczedzilam
tobie w tej to wlasnie porze,
bylo, ale i minelo
doznan nowych cale morze.

Zesztywniala we mnie daznosc
i ciekawosc bycia soba,
tylko cieple twe ramiona
to ucisza i pomoga.

autor

Maeuslein

Dodano: 2006-09-14 00:00:43
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »