Oni
Me serce przepełniają dzisiaj demony
Ma wiara wydarta przez ich pazury
Świat nierealny zły i taki zamglony
Nie ma już słońca widać tylko chmury
Zabrakło światła i nadzieja zginęła
Nie mam nikogo odszedłeś nawet Ty
Miłość – promyczek radości
zniknęła
Nie wystarczą już marzenia i sny
Bóg mnie opuścił me sumienie Go zabiło
Już nikt nie poda pomocnej dłoni
Piekielne zło mą duszę zwabiło
Nie dane będzie już czuć Twej woni
Już nigdy nie zobaczę Twego uśmiechu
Nie dane już będzie mi Cię zobaczyć
Oni nie rozumieją tacy w ciągłym
pośpiechu
Każą własną krwią me życie zaznaczyć
Więc nie przeklinaj winni są oboje
To oni całe nasze życie zniszczyli
Nie dane nam było być razem we dwoje
To oni naszą radość istnienia wypalili..
Komentarze (1)
Demony, brak światła, zniknięcie nadziei- szarość dnia
codziennego, a jeszcze w dodatku nie ma Boga. Czyżby
Nietzsche się wkradł w życie? Oby nie.