ONI...
Puste konto po nocach ich dręczy
W snach pełna kiesa pieniędzy brzęczy
Z braku gotówki cierpią katusze
Mamona zawładnęła ich dusze
W kościele od samego rana klęczą
Bogu o wielkie bogactwa jęczą
Tracą swe zdrowie padają na pysk
Istotny jest dla nich jedynie zysk
Lecz w końcu ten zbytek będzie z nich
kpić
Wszyscy jednako będą w trumnie gnić
autor
Inna
Dodano: 2013-05-06 07:57:29
Ten wiersz przeczytano 2219 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
'Tracą swoje* zdrowie'
Majątku ze sobą do groby nie zabierzemy.
Pozdrawiam:)
"Bogactwa nie zabierzesz ze sobą do grobu ty, który
martwisz się o wartości doczesne".
Tyle pozostaje po odrzuceniu ozdobników.
Prosty komunikat, zbyt prosty jak na autorke
Bardzo ciekawy, przejmujący.. Ach te wartości wciąż
się zmieniają, jedynie szkoda, że na gorsze.Wiersz
przepiękny !Pozdrawiam majowo
niestety, pieniądze nie są panaceum na szczęście... a
może stety... ;-)
Dla mnie to jest trochę prostaczkowe ;)
wrrrr
*dziękuję
*dziekuję
Bardzo dziękuje za odwiedziny i gorąco pozdrawiam.
Ostro po grzebieniu bez suchej nitki o zaślepieniu
mamoną i o zatraceniu - pozdrawiam
"Wszyscy podążamy na to samo spotkanie" - już nie
pamiętam, kto to powiedział; a u Ciebie - dosadnie -
przyszło do mnie to samo słowo,, które napisała już
blondynka8. :)
Dosadnie, prawdziwie-:) Pozdrawiam chwaląc wiersz.
Miłego!
Super mądre słowa.Pozdrawiam
Smutne, ale prawdziwe. Pozdrawiam
Mądre słowa :) +
O tak! Brawo! Udał Ci się wiersz. Pozdrawiam +