oni
Zranione serce
Miłością wciąż płonie
Wszystko odchodzi w zapomnienie
Jedna chwila wystarczy by stracić to
To co było najważniejsze dla ciebie
Ledwo oddycha
Tlen już nie starcza
Bo to dzięki tobie wciąż żyła
Widać już tylko resztkę
Jak przy zachodzie słońca
Koniec na pięknym tle
Już nigdy nie będzie oczekiwanego
wschodu
Bo wszystko wygasło jak świeca na
wietrze
Jest tylko czarna odchłań rozpaczy
Już nawet gwiazdy brak świecącej dla
nich
Została pustka na ciemnym niebie
Cokolwiek było nic już nie znaczy
Komentarze (1)
skąd ja to niestety znam...wiersz sugestywnie oddaje
Twoje odczucia