Oni nie sądzili
Zaprosiła - przyszli;
gwarno i wesoło.
Wieczór minął szybko –
nie do(j)ść było słowom,
więc gdy odchodzili,
nie wiedzieli,
że na zawsze
żegnają ją taką,
jaką zostawili.
Ona nie mówiła.
autor
AAnanke
Dodano: 2015-12-10 16:44:55
Ten wiersz przeczytano 2527 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Bardzo refleksyj skłaniający do przemyśleń.
Ciekawy przekaz.
Pozdrawiam:)
dwuznaczny dobry tytuł, to samo puenta;)
słowotoki są dobre czasem na papierze, w życiu
zagłuszają dobro, które nie może się przebić, jest
ciche... smutna refleksja,
ale można czytać na wesoło, dobrze zobrazowałaś
powiedzenie - zagadać kogoś na śmierć:)
przed /gdy/ bez przecinka,
spójniki łączone, wystarczy przed więc, mz;)
Świetny wiersz, nigdy nie wiemy komu kiedy przyjdzie
odejść...
Pod wrażeniem.
Jest przekaz.
Świetnie napisany.
Czytelny przekaz o tym że patrzymy nie widząc i nie
umiemy słuchać. Miłego wieczoru.
obojętność, każdy zajęty swoim ego,obok jest ktoś w
potrzebie,często nie dostrzegamy tego,,,,pozdrawiam :]
oj tak , nie zawsze przedrzesz się ze swoim wołaniem,
pełno ich a nikt słuchać nie chce , pozdrawiam
emocji wiele
w tym MINI dziele...
+ Pozdrawiam
w takiej sytuacji trudno usłyszeć wołanie, to wielka
sztuka, smutny wiersz, pozdrawiam
Duzy ladunek emocjonalny w wierszu pozdrawiam
nie do(j)ść było słowom... takie czasy wszyscy: mówią
nikt nie słucha... wymowny wiersz, dobrze
przedstawiony problem. podoba się bardzo. pozdrawiam.
wiersz pełen emocji Pozdrawiam:))