Oni nie sądzili
Zaprosiła - przyszli;
gwarno i wesoło.
Wieczór minął szybko –
nie do(j)ść było słowom,
więc gdy odchodzili,
nie wiedzieli,
że na zawsze
żegnają ją taką,
jaką zostawili.
Ona nie mówiła.
autor


AAnanke


Dodano: 2015-12-10 16:44:55
Ten wiersz przeczytano 1424 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Życiowe
nie przewidzieli, że to będzie ostatnia wizyta :( nie
da się cofnąć czasu, żeby naprawić błędy, dlatego
wielu ludzi żyje z wyrzutami sumienia
pozdrawiam :)
Świetny. Od tytułu po puentę.
Ona nie mówiła, ale może w końcu zacznie? :D
Pozdrawiam serdecznie i daję plusik :)
Skojarzył się ze śmiercią...
To nie jest proste i łatwe, a Ty potrafiłaś przyjść i
posypać słowami, jak cennym darem. Zebrałam wszystkie,
bo każde drogie.
Będę je chroniła i pamiętała - troskliwie.
Dziękuję Ci, niech dobrem wypełnią się Twoje nadzieje.
Jestem pod wrażeniem.
Świetnie napisany.
AAnanko, czy wiersz jest tą prawdą, przez którą nie ma
Ciebie tak długo?
Zostawiam pozdrowienia i chyba niepokój...
zależnie od struktury osobowości ktoś ma łatwość,
trudność lub zupełny brak potrzeby komunikowania się w
grupie.
smutne i może warto o obojętność
"Oni nie sądzili" - dwuznaczność zawarta w tytule
skłamia do refleksji na temat porozumienia i
wzajemnego słuchania. Ciekawie brzmi dopełnienie
tytułu puentą.
Pozdrawiam
płycizna pomimo pozornej głębi
b.dramatycznie i smutno
nie sądzili, że to koniec, nie sądzili, nie osądzali,
nawet za bardzo ich to nie obeszło...
Człowiek jest taki piękny, gdy jest człowiekiem.
Pozdrawiam w Nowy Rok.