Opera Omnia
Na nutach podanych w adagio,
tempie dla serc ukojenia,
idę do Ciebie - niebieski -
po najcieplejsze spojrzenia.
W nokturny ubrany z wieczora,
byś mi je zdjęła ze świtem
i była dla mnie wezbraniem,
zaśniętym - jak largo. Odkryta.
Gdy piano szelestu Twych dłoni -
tak czułych, jak jedwab pościeli,
zastygłej po presto ekstazy -
we mgle mnie niosą Anieli,
w andante, Wszechsenni.
Klarysie - za muzyczną inspirację - dziękuję, Mojej Brązookiej wiersz poświęcając.
Komentarze (13)
dla mnie też :)
dla mnie też Ślicznie! Pozdrawiam :)
Ślicznie!
Piękny, ciepły wiersz. Jestem pod wrażeniem:)
Rewelacyjny wiersz o lekkim zabarwieniu erotycznym :)
Zdolnyś, Panie Cezary!
Piękny erotyk i nie ślinię się czytając :)
Papież Benedykt XVI napisał kilkunastotomowe dzieło
właśnie o tym samym tytule, co twój dzisiejszy wiersz.
Polecam te opasłe tomiska jako mądrą lekturę.
ładne
Przepiękne Dzieło.
Bardzo wzruszające obrazy i muzyka.
Poezja.
Pozdrawiam.
Re: CKM
;-);-)
Dziękuję. Po raz kolejny.
Re: Klarysa
Tylko dwa razy?
Zdawało mi się, że Twoje wiersze ciągle mnie
inspirują. ;-)
Bardzo dziękuję. Raz jeszcze.
Re: Anna
Dziękuję i pozdrawiam
Prześlicznie.
Zachwyciła mnie kolejność muzycznego tempa.
Brązooka na pewno się wzruszy.
Miło mi, że już po raz drugi mój wiersz był
inspiracją:)
śliczny!