Opętanie
Skąd dobiega ten głos
który ciągle mnie woła
towarzyszy od dziecka
nie pozwala zatrzymać się ani na chwilę
tracę siły
nie mogę przestać za nim podążać
czym jest tęsknota
która rozrywa moje ciało i duszę
kawałek po kawałku
rozsypuje je wszędzie, gdzie ma ochotę
obdarzona instynktem tropiciela
znajduję je w różnych miejscach
na trawniku obok bezzębnej staruszki
chłopca w podartym ubraniu
narkomana na głodzie
jak nazwać to, co mnie opętało
krzyk, który rozbrzmiewa we mnie
może sprawi, że pokażesz mi swoją twarz
bym mogła nazwać Cię po imieniu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.