Opętanie miłością
tak sobie kiedyś siedziałam wieczorem i rozpaczałam, że moja miłość nie zostanie spełniona, właśnie wtedy powstał ten wiersz ;)
Serce diableską nicią splecione
skute w kajdany ołowiane
nigdy już nie zostanie uwolnione
na zawsze pozostanie same ...
Twarz we łzach powoli tonie
z wielkiego bólu krzyczy dusza
ogień nienawiści w oczach płonie
dla serca to ogromna katusza...
Nadzieja dawno odeszła
miłość gdzieś się zatraciła
ostatnia godzina właśnie nadeszła
moje życie w piekło zamieniła...
Wyrwać się z tej pajęczyny nie potrafie
powoli tchu mi brakuje
niedługo się w tym zatrace
a życie kolejne cierpienia dopisuje ...
Czuje jakby mi serce wyrywali
umysł w czarną otchłań odlatuje
ludzie będą się ze mnie śmiali
moje ciało już się psuje ...
Zbyt bardzo się zmieniłam
bym mogła od nowa zacząć
sens życia wraz z NIM straciłam
teraz żyje jedynie płacząc...
Bardzo tego załuje
co to miłość zapomniałam
jak cień po ziemi się snuje
bo ja diabła pokochałam ...
teraz już zrozumiałam, że jeszcze nie raz się zakocham i nie raz będe cierpieć, dlatego musze być silna ;]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.