Opowiem wam sen...
nigdy więcej filmów grozy przed snem.
awersja na inność, najłatwiej nie lubić.
zrozumienie boli, to zawiły proces. Kafka
jest
za trudny bez porannej kawy. minoskułą
zapisane
na mankiecie hasło. w kredycie na końcu
zawsze
jakiś haczyk. transparenty głową w piachu
zakopane.
dwa kołki wysoko w kok gejszy upięłam.
na srebrno kokarda. szkarłatna litera na
odkrytej piersi.
si - krzyknęłam - ogień. prometeusz
sięgnął.
w katakumbach mumie w skórzanych
bandażach, drutem wyciągnięta z trzewi
osobowość.
niech się kundle cieszą, dzisiaj panicz
stawia.
aorta zaprasza wypinając szyję. dwum
maleńkim
dziurkom spadek przekazano. zbrakło luster
cieniom,
antidotum ściskam, co najlepsze biorę,
przed resztą uciekam. można zamknąć
wieko.
kur już pieje pierwszy...
błogosławię budzik, dzięki Bogu dzionek.
Masz rację zorianna , zgrzytało, więc wywaliłam. dzięki za słuszną uwagę.
Komentarze (18)
Musisz znaleźć dobrego /nocnego/ psychoterapetę. :) Aż
mną wzdrygnęło - koszmary. Nic dziwnego, że
błogosławisz budzik - ja obiecałem, że porachuje mu
wskazówki. Intrygujący :)
dobry wiersz, szczególnie podoba mi się druga strofa
:))
Nie da się już przelecieć przez Twój wierszyk tylko
trzeba go analizować z dużą precyzją...no cóż staramy
się wiec i efekty zauważalne gołym okiem a tak
nawiasem mówiąc to dobrze , że to tylko sen a
rzeczywistość taka piękna...
Gośka :)), "w katakumbach mumie w skórzanych
bandażach" to jest świetne!
Aż odetchnęłam, że to tylko sen. Nie wiem czy był
straszny, ale strasznie pięknie to opisałaś, pełnia
podziwu.
wysublimowane słowa lotne metafory...to twoje
atrybuty..pozdrawiam,.
Prometeusz, katakumby,gejsze i do tego Kafka - dobrze,
że masz budzik. Gosia wg mnie za dużo - i to nie
wątków - ale haseł.
Oj dawno tu nie byłam i się porobiło, jak Vick Thor
zauważył - wysokie obroty Twoich piruetów, za co
krzyknę brawo! i gratulejszen.
no no ..może lepiej cierpieć na bezsenność...Super
myśli nieposkładane..:))+pozdrawiam
No... odetchnąłem, budzik uratował ciało i jażń przed
dalszą makabrą.
I co ja mały człowieczek mogę tu napisać, wszystko co
napiszę będzie za małe, grunt to mieć odpowiednie
antidotum i niezawodny budzik;)
No Małgosiu...to już nie jest wierszyk , to kawał
dobrej i pięknej poezji, gratuluję!
Dobra dopieszczona poezja , no cóż daleko mi do
ideałów, ale poczytać warto , może się czegoś
nauczę...
bardzo fajny, udany, ciekawy obrazek... jest kilka
dobrych fraz, tylko "od reszty się żegnam" coś mi
zgrzyta, chyba odżegnuję się...
Swietny wiersz...rzeczywiscie makabra...od lat nie
ogladam koszmarnych filmow ...pozdrawiam