Starych ilustracji świat
Złoty zegar na łańcuszku drży,
jakby wskazówka kompasa w podróży.
Tyka swą melodie wciąż
jak zacięta na płycie melodia.
Gdyby tak mógł cofnąć czas
i za pociągnięciem starej wajchy
okazać nam tamten świat.
Przestarzały, zaniedbany.
Przenieść nas w starych
ilustracji ramy.
Podróżować w tamten czas
jak bohater sciente-fiction.
Widze już tamten kraj
jakby odbity w lustrze obraz.
Zamazany ledwie widoczny w mgle.
Sukni ślad, trzewika odcisk.
Kamienic krótki szereg
i straganów kolorowych sznur.
Wrzawa, hałas no i smród
jak to w tamtych porach.
Stanął świat, szum, plusk.
Złoty łańcuszek pękł.
Stary zegar nagle trzasł.
Runął mur, wrócił czas.
Podroż nie powiodła się.
Komentarze (1)
:)