Optyka współczesnego cynika
Własny interes jest moim bogiem.
Nie wzywam Pana Boga, bo go nie ma.
W dzień święty robię to, co chcę.
Rodzicom odpłacam tym, co od nich
dostałem.
Nie zabijam.
Cudzołożę, bo to uwielbiam.
Nie kradnę, jeśli nie muszę.
Moje zeznanie zależy od ceny.
Pożądam wszystkie atrakcyjne żony
bliźnich
I wszystkie fajne rzeczy, które są ich.
autor
Marek Żak
Dodano: 2020-06-21 11:36:45
Ten wiersz przeczytano 1153 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Witaj,
Byle szczęśliwym być - inni nie obchodzą mnide
nic a nic...
Grzechy główne połączone z nonszalancją.
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
10 przykazań cynika;)
pozdrawiam z podziwem i usmiechem:))
POPIERAM w całej rozciągłości :) ;)
No cóż, myślę, że takie podejście dzisiaj ma wielu...
Pozdrawiam :)
pieniądze i współczucie nie chodzą pod rękę.....
duży biznes, to twarde "JA CHCĘ"......
no cóż, takie jest życie!
Świetnie przedstawiony punkt współczesnego świata
Pozdrawiam Marku :)
Dziękuje miłym gościom. Nie jest fajne takie rzeczy
pisać, ale uważam, że czasami warto. Pozdrawiam.
Spostrzegawczy bardzo. I taki prawdziwy. Wielu, albo
nawet bardzo wielu ma takie współczesne podejście.
Pozdrawiam.
i niektórzy naprawdę tak żyją wyciskając z z innych co
się da.
Takie podejście do życia nie zjedna mu przyjaciół.
Miłego dnia:)