Orawski Chrystus Frasobliwy
Inspiracją do napisania wiersza była figura Chrystusa Frasobliwego w Kościele na Orawce
Kto Cię posadził na ołtarzu
ubrał w łachmany cierpiącego
dał wieniec z ostrych kolców cierni
i pozostawił samotnego
Choć masz przy sobie rzesze świętych
tajemną siłę bożej mocy
czemu tak bardzo zatroskany
co chcą zobaczyć smutne oczy
O czym tak dumasz powiedz Chryste
gdy serce Twoje z bólu kona
czy ogrom grzechów świata rani
ciężarem zbolałe ramiona
Czy wciąż z nadzieją wypatrujesz
w ciszy tej Orawskiej Świątyni
ludzi co miłość mają w sercach
żeby na lepsze ten świat zmienić
Komentarze (6)
Religie to zło na ziemi!!!
Przywódcy tresują podwładnych.
obiecują Niebo i więcej.
Przekażcie sobie znak pokoju!!!
Miesięcznica !A skąd.
Zabili mi brata!!!
Kto?
Oni!!!!!!!!!!
Bardzo przekonywujący obraz Chrystusa, śklania do
zadumy, rodzi chęc wejścia w sakralny obiekt - dla
chwili zadumy, rownież dla modlitwy.
Pozdrawiam... - po chwili zadumania:)
Świetna inspiracja, ciekawie napisane. Pozdrawiam
serdecznie.
niezwykły wiersz, wchodzi się w jego klimat
wiersz robi na czytelniku duże wrażenie. przeczytałam
i poczułam.
pozdrawiam :)
niezwykły wiersz pozdrawiam