OSIEM OCEANÓW
bo my czekamy....
cztery
oceany miłości
i cztery
oceany nienawiści
spłynęły po moim policzku
gdybyś mnie dzisiaj
słyszał Odyseuszu
wiedziałbyś
że wyroki boże
skazały Cię
na wieczne wygnanie
ja jeszcze trzymam
w dłoniach
skrawek Twej koszuli
i wdycham
zapach drzewa sandałowego
łodzi
które odpływają
gdybyś mnie dzisiaj
widział Odyseuszu
zobaczyłbyś
w kartach tarota
swoją samotność
ból
płacz syren
uściski Scylli i Harybdy
krzyk burz namiętnych
ale ty
Odyseuszu
musisz pruć fale
by uciec ode mnie
ja Penelopa
będę czekać
bo cztery
oceany miłości
i cztery
oceany nienawiści
spłynęły po moim policzku...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.