osiem prószków (wiosennie)
spójrz miły
znowu wiosna mai
łąkę pod lasem
a skowronki trelują
między obłokami
w sadzie jabłonie
malowane bielą
kuszą trzmiele pękate
kwiatowym wyrajem
w domu cisza
nawet mucha zasnęła
wplątana w firankę
tylko słońce drepcze
po dębowych klepkach
a tęsknota wygląda
zza donic z miętą
zaparzam pokrzywę
w glinianym imbryku
sypię osiem prószków
cukru do herbaty
dzisiaj nie chcę goryczy
wpółwyblakłych wspomnień
Komentarze (15)
Rewelacyjny.
A nad wierszem spokój i cisza...
Pozdrawiam
Przecudny wiersz. Środkowa strofa - czytam, widzę,
czuję i nie mogę przestać.
Rozbudzający wyobraźnię pełen melancholii przekaz.
Pozdrawiam.
Marek
Wyciszający.Pozdrawiam:)
Łagodny, pełen westchnień wiosennych wiersz.
Łagodnieje się od niego, uspakaja
Serdecznie pozdrawiam :)
ósme niebo
Ładny wiersz. Nie zawsze życie jest pełne radości
czasami i smutek w nim gości. Pozdrawiam ☺️
Dobry nastroj wiersza. Podoba sie.
Serdecznie pozdrawiam :)
dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze:)
Pietrasie, oczywiście imbryku:) dziękuję:)
A w ósmym Pruszkowie okruszek i prószek byli sobie
równi,
zaś nieprzyjaciółki z melodią zawsze "na nie" znajdą
się w końcu na dnie.
imryku, czy imbryku?
Te osiem pröszków, ciekawie brzmi, ale chyba nie
osłodzi herbaty,a tym bardziej wspomnień.
Dobry wiersz .Początek o wiośnie lecz cukier życia nie
zmieni .Czasem zostaje gorycz.
Pozdrawiam serdecznie
O to chodzi. Klimat i aura.
spokój emanuje z wiersza, cisza wiosenna