Ostatni Blask
Chyba stałam się monotematyczna.... Znów o tej samej osobie
W przeciwieństwie
Do momentu w którym
Obraz dnia zasłania
Bladą twarz Księżyca
Moje życie jest mroczne
Szare
Przetykane tylko małymi punktami
Jasnego Blasku
Porównywalnie podobne
Do nocnego nieba
Na którego tle
Migocą Gwiazdy
Ale czy to jest powód do radości?
Czy ich blask powinien cieszyć?
W końcu i one znikną
Błysną po raz ostatni
I ślad po nich nie zostanie
Oprócz znaku w mojej pamięci
Na zawsze pozostanie
Wspomnienie
Po dwóch błyszczących
Obok siebie
Gwiazdach
Komentarze (1)
Oj zostanie, zostanie :) te wspomnienia... patrz jak
to chodzi o dwie różne osoby, a ile mają wspólnego, no
:)