ostatni koncert
ucichły ostatnie dżwięki
nienastrojonych strun
fałszywe tony
wypełniły cały koncert
nareszcie opadła kurtyna
chciałam się jeszcze ukłonić
ale na widowni zobaczyłam
puste krzesła
dla kogo tak długo tańczyłam
ten szalony taniec
skrzypek schował smyczek
zamknął futerał
akompaniator szybko wstał
wyprostował poły fraka
zatrzasnął energicznie
wieko fortepianu
i tylko białe i czarne klawisze
grają nadal niedoskonały koncert
na jedno serce ...
Komentarze (17)
Trzeba szybko to drugie odszukać, a będzie lepiej.
Szkoda, że nie na dwa serca.