Ostatni raz
już nie graj
zanuci wieczorny wiatr
piosenkę znaną
nie mów że uczucie wróci
struny zabrzmiały na chwilę
uderzeniem bolesnym
zdradziłeś
rozerwane porwała wichura
targała długo bezlitośnie
i deszcz mile widziany
zmyje ślady...
siła to ja
powiem nic nie jest wieczne
tracisz nie jeden raz
nie zranisz więcej
spokój
brzmi łagodnością tonu
uciszonego serca
i sen w swojej dobroci zakryje oczy
usta szepną ostatni raz
za oknem różowieje świt
nie płaczą ci co
nigdy nie kochali
Komentarze (9)
Witaj "ulubiony kolorku" :) Miłość nie musi mieć
łez. Ta dojrzała, prawdziwa. Do mężczyzny. Ale to
tylko moim skromnym zdaniem. Chyba, że coś ją
brutalnie przerywa. Ładny wiersz, pozdrawiam
cieplutko.
Łzy są nieodłącznym elementem miłości...Bardzo
ładny,melancholijny wiersz ,pozdrawiam serdecznie...
,,nie płaczą ci co
nigdy nie kochali,,
A czy tacy istnieją? Chyba nie, każdy kocha tylko
jednym się to udaje a innym nie.
Pozdrawiam dziękując za ładny wiersz+++
Pięknie NiebieskaDamo, \za oknem różowieje świt nie
płaczą ci co nigdy nie kochali\ tak to jest z tą
miłością, z nią czasem trudno, bez niej jescze gorzej.
Pozdrowienia:))
dokładnie tak... ale życie bez miłości to nie życie...
Tęsknocie za miłością zawsze towarzyszą łzy. Wiersz
pełen refleksji. Pozdrawiam :)
Ach ta miłość.Hm czasem mi się wydaje że lepiej gdyby
czucia nie miec lecz od razu choc bólu wiele nie
zaminil bym serca w zimny glaz.Poprostu taka ma
konstrukcja jest.Pozdrawiam
Płaczą :)
Muzyka miłości nigdy nie zabrzmiała na parkiecie gdy
tańczyłaś, zawsze słyszałaś fałszywe tony, tak bywa
nie raz. Ręce jego w tańcu były raz zimne, raz
wilgotne, nigdy nie obejmowały ciebie w czarownym
splocie. Milosc twoja była zawsze na ganku na którym
czekałaś, ona nie przychodziła, ona na chwilę wpadała.
Jak łatwo niszczyć uczucie, jak trudno je
zachować,serce to kwiat lubiący opływać piękny słowem
w strugach.
Wichury życia targają twoim uczuciem, piękna miłością
którą jak kwiat paproci dobrocią otaczasz, na nic
twoje zabiegi,przegrane miłość, zeschnięte badyle,tak
niedawno piękne kwiecie.
Wiersz dziś pełen tego co smutkiem przejmuje, oddałem
sie temu nastrojowi,dziś idę do ciebie krokiem, jak
zawsze z radością szybuję.
Ale o tym co między nami najważniejsze nie
zapomniałem,nie widzisz wiązanki frezji, za plecy je
schowałem.
By je tobie wręczyć,słowem otulam twoja postać,
uśmiechnij się do życia ,jeżeli wiązankę chcesz
dostać. Widzę ze twoje oczy się do mnie śmieją,przez
łzy radości z za pleców wyjmuję bukiet,niech w nich
radość zagości.
Lubie twoje słowa, rankiem czekam na nie, dziś również
do mnie przyszłaś,to w poezji kochanie
Miłego dnia pozdrawiam, trzymając kciuki na udany
dzień