ostatni szept
Niewiele już siebie mamy,
Choć dalej trzymamy się za ręce.
To tylko poza dla innych,
Już nie dla siebie.
Tamte dni przechodzą w niepamięć.
Normalna kolej rzeczy,
Uczucie umiera.
A ja…
Ja wciąż patrzę na zachód słońca
I pamiętam wspólne chwile
Gdy ty i ja…
Jak to się stało?
Jak to umarło?
Jeszcze wczoraj my,
A dziś pusta szafa.
Tak daleko jesteś…
Pozwoliłam Ci odejść.
Czy tak musi być?
autor
akihala
Dodano: 2009-03-27 21:27:53
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.