ostatnia (?) kolacja miłości
ściany milczenia
dzielą nasze dusze
choć ja chcę krzyczeć
rozwiąż mi usta
spoglądamy na siebie
z przeciwległych brzegów
stołu co dzieli
jak przepaść
wyciągam dłonie
jak most zwodzony
szukając zaczepienia
w twym ciele
z deserem oddam
ci serce
czy to wystarczy...?
nie mam nic więcej
autor
Elif
Dodano: 2008-02-17 17:31:36
Ten wiersz przeczytano 592 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Udany, dobrze napisany z dobitnym zakończeniem, to mi
się podoba.
Ladny wiersz. Stol, cisza i proba przelamania tego
milczenia. Mysle, ze serce na deser to dobry sposob
no powiem szczerze , że dobry wiersz.Bardzo mi się
podoba :)