Ostatnia chwila motyla
Trzepocze skrzydłami
Bezradności
Porusza się coraz
Wolniej
I wolniej…
Już nie ma siły
walczyć
Słychać tylko delikatny trzepot
Podartych skrzydeł
Nadziei…
Po woli kona
W pajęczej sieci
Ze spojrzeniem pełnym godności
Zbyt słaby by odlecieć
Zbyt silny by poddać się bez
walki…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.