Ostatnia kropka
Zamykam się w wierszach od środka,
jeśli się kończą, kończę się ja,
więc nie stawiajcie na końcu kropki,
życie, nieżycie, szukanie trwa...
Zawsze jest szansa na promień światła,
niechby się wdarło, nawet już dziś,
oczy wciąż pragną barwnych witraży,
nie zamykajcie za wierszem drzwi.
Życie jest w treściach niedokończonych
i postrzępionych, bez ogłady,
w pozawieszanych myślach, emocjach,
nigdy zaś w kropce,
a gdzie jesteś ty?
Komentarze (56)
"Dziwisz się miła,że mi się śni,
kropka nad "i"?"-Sztaudynger.
Pozdro Marcepani.
Bardzo ładnie marcepani
Pozdrawiam :)
o, to ta z biedronki Zosiaka?:)
pierwszy wers juz fajny... ciekawie zakonczylas,
ja jeszcze w lesie:)
pozdrawiam
skorusa już zabrała mi mój komentarz
więc [jestem tu] pomyślę
' - '
Przyjemny,refleksyjny i taki toche napominający;)
Dorotek również dziękuję, tymczasem pozostaję w
zamyśleniu nad Twoim ciekawym stwierdzeniem...
Dziękuję Tajemniczym Dłoniom :)
zaczytałam się i zamyśliłam, skłaniasz do refleksji,
nie ma czegoś takiego jak definitywna kropka :-)
jestem tu i teraz, pozdrawiam :)
o, dobrze radzisz krzemanko -:) a może lepiej "zbyt
wcześnie"... "Pomyślę o tym wszystkim jutro, w Tarze"
:)) żartuję Aniu - ale serdecznie dziękuję.
Dołączam do tych, którym wiersz się podoba. Podobnie
jak niektórym czytelnikom i peelce ZosiaK z ostatniego
wiersza, zdarza mi się być w kropce:) W pierwszej
strofie
przeczytało mi się
"więc nie stawiajcie za wcześnie kropki," zamiast
"więc nie stawiajcie na końcu kropki," przez wzgląd na
"kończą, kończę". Miłego wieczoru:)
Życie pisze własne wiersze.
Skoruso - dziękuję - nie mogło zabraknąć takiego
właśnie komentarza - nawet czekałam na taki :))
Dziękuję Beatko i M. Motylku za podzielenie się
refleksją - miłego dnia :)
jestem w kropce co o tym myśleć...pozdrawiam..