Ostatnie moje słowo
W ciemnym pokoju siedze ,łza po policzku
spływa w rece trzymam żyletke, do zył ja
przybliżam
Ból i dusza pełna goryczy wszystko we mnie
płacze wszystko we mnie krzyczy .
Krew na podłodze dosłownie wszedzie za
kilka sekund jeszcze jej przybedzie , bo w
moim życiu są takie odchyły ze tak jak dziś
podcinam sobie żył. Ostatnie słowo z moich
ust wypowiedziane : Mamo przepraszam za
problemy
Komentarze (1)
Śliczny wiersz, ale smutny. Każdy łapie doła i myśli,
ze jest ciężarem, ale tak nie jest. +