Ostatnie spotkanie oczu
To był słoneczny dzień-
- jak zwykle w takich historiach.
Ona oglądała torebki na wystawie,
on- motocykle po przeciwnej stronie
ulicy.
Ich oczy spotkały się,
serca zabiły mocniej,
na twarzach pojawił się uśmiech.
"Co za spotkanie!"
Patrzyli sobie prosto w oczy.
Ona zaczęła biec do niego.
Chciała rzucić mu się na szyję i
pocałować.
Nie zauważyła nadjeżdżającego samochodu.
...zaczął padać deszcz...
autor
Lady in black
Dodano: 2006-05-05 09:54:44
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.