Ostoją jesteś moją
Kocham Cię, choć czasem ranisz
Jesteś, a jakby Cię nie było,
Rozdarte serce zasycha,
Czy taka miała być miłość?
Pamięcią szczęśliwych dni z Tobą
Przesycone są myśli moje,
Chwile złe zapomniane,
Wymazane uśmiechem, a Twoje?
Goryczy wspomnień zażywasz
A przecież nic się nie stało,
Wiem, potknięć było bez liku,
Czy teraz zmartwień jest mało?
Minęły lata młodości
Lecz życie ciągle jest nasze,
Za Twoje dni przepłakane
Przepraszam, przepraszam, przepraszam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.