Oświadczyny
Mojemu ukochanemu narzeczonemu (od 10.02.2010)
Zapytał czy kocham, aż kilkukrotnie
Potem gdzieś wyszedł, niby tak sobie...
Wrócił z bukietem pięknych róż
czerwonych
Cieszył się bardzo, choć był wystraszony
Przyknęknął i sięgnął po coś do kieszeni
W pudełku -serduszku, pierścionek się
mienił
Zapytał czy jego żoną zostać zechcę
Powiedział, że kocha... ucałował w rękę
Tym jednym pytaniem, ale jakże ważnym
Uśmiech wymalował na mojej twarzy
I tak oto mając 21 lat
Mojemu ukochanemu powiedziałam: "TAK"
Kocham...
Komentarze (3)
Ja w tym wieku wychodziłam za mąż, szczęśliwie do dziś
dnia, pozdrawiam, rozumiem emocje, choć minęło tyle
lat, pozdrawiam:):):)
jesli sie kocha to kazdy wiek jest dobry 21 31 71 lat
to bez znaczenia, o milosc trzeba dbac i ja
pielegnowac, jesli nie popatrzcie na mnie...:(
Podziwiam, taka poważna decyzja w tak młodym wieku