Oszlifowane serce.
Krystalicznie czyste łzy upadają na
podłogę
Każda z nich, inną dla mnie ma
przestrogę.
Każda inne ma znaczenie, i kolejna
spada,
Migocząca gwiazda wszystko w jedną całość
składa.
Księżyc mój policzek szeptem musnął,
Blaskiem i nadzieją po raz wtóry
chlusnął.
Wiarę głębszą, we mnie stworzył,
Kolejności tok, teraz on przełożył.
To, co we mnie tkwi, głęboko tak,
To, rozdmuchał dzisiaj wiatr.
To znikło, razem z wszystkim.
I umilkło.
autor
melooody
Dodano: 2006-12-06 23:28:47
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.